WIETNAM – POLECAM / NIE POLECAM

przypominam, że to takie moje bardzo subiektywne POLECAM/NIE POLECAM 🙂 A może macie swoje typy? Piszcie w komentarzach 🙂
POLECAM
OGÓLNIE
  • Kup kartę sim z dostępem do internetu. W Wietnamie przydaje się Google Maps i Google tłumacz. Google maps – bo wiesz jak daleko (taksówki) i jak dojść (w Hanoi włącznie z tym do jakiego autobusu wsiąść). A Google tłumacz, bo większość Wietnamczyków nie mówi po angielsku, a ciężko zapytać się sprzedawcy ulicznego czy przypadkiem nie serwują Ci psa.
  • Kupić bilet typu open w agencji turystycznej (np. Sinh Tourist) na przejazdy miedzy miastami popularnymi turystycznie. Będzie szybciej, taniej i bez  niespodzianek po drodze, typu pęknięta opona, przystanki w każdej wiosce i niemiłosiernie dłuuuga podróż.
  • Polecam agencję turystyczną The Sinh Tourist – korzystałyśmy z niej tylko w Sajgonie i żałowałyśmy, że tak późno ją odkryłyśmy. Mają rewelacyjnych przewodników, pełen profesjonalizm. Jest to jedna z pierwszych agencji, które powstały w Wietnamie.
UWAGA!
 Na północy (pewnie nie tylko) Wietnamu jedzą wszystko, włącznie z psami i kotami!! Na własne oczy widziałam na targu mięso z psa. Przerażający widok.
HANOI
o moim Hanoi >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<<

Stare miasto – połazić po uliczkach, popróbować lokalnej kuchni, zobaczyć jezioro Hoan Kiem

 

Muzeum Kobiet kobiety w Wietnamie są bardzo ważne, a w tym muzeum zobaczycie, jak bardzo. Wiele historii i zwyczajów jest zaskakujących

 

Świątynia Literatury – jeśli ktoś już był wiele razy w Azji, to pewnie się nie zachwyci, ale w Hanoi nie ma zbyt wiele do zobaczenia.



UWAGI
  • Maksymalnie dwie noce, połazić po uliczkach, popróbować lokalnej kuchni i uciekać.
  • Jeśli jedziesz taksówką, to pilnuj, żeby taksówkarz włączył taksometr, a jeśli masz internet, włącz gogle maps i sprawdzaj czy jedzie właściwą drogą.
SAPA i OKOLICE
o moim Sapa >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<<   
 
Treking po okolicach – zamieszkać u tubylców, znaleźć przewodniczkę (tak, tak, kobietę) po okolicach

Wycieczka skuterempolecam Silver Waterfalls, Wodospad Miłości i Tram Ton Pas (Heaven’s Gate). Przy Tram Ton Pas są budki z jedzeniem i różnymi rzeczami. Polecam zjeść u pierwszej pani po lewej. Ma też pyszną herbatę (najlepszą jaką piłyśmy w Wietnamie).

Suszone Owoce – koniecznie kupić (najpierw można popróbować). Potem ich nie znajdziecie

Zakupy –  to dobre miejsce na zakup rękodzieła (portfele, ubrania, biżuteria).

Nauka jazdy na skuterze – jeśli nie umiesz jeździć na skuterze, to w Sapa jest stadion, na którym można poćwiczyć jazdę, a w pobliżu jest wypożyczalnia skuterów. Wypożyczalnia znajduje się na mało ruchliwej ulicy, więc tam tez można poćwiczyć.

pierwszy raz na skuterze 🙂

Samo Sapa – może i typowo turystyczna miejscowość, ale ma swój urok.

CAT BA

o moim Cat Ba >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<< 

Hotel przy głównej ulicy – wynająć przy głównej ulicy, z widokiem na zatokę. Niestety takie pokoje są od 3 piętra w wzwyż (bez windy). Cena z 2016 roku, to 15$ (można utargować 1-2$)

Kajaki – wybrać się na kajaki i wtedy odkrywacie piękno zatoki.
Kajaki można wypożyczyć w lokalnych agencjach turystycznych, ale należy pamiętać, że TRZEBA mieć choć trochę doświadczenia w pływaniu na kajakach (przynajmniej jedna osoba MUSI mieć). Są odcinki, gdzie pływa się po otwartym morzu, gdzie jest duża fala, w dodatku mijają cię większe łódki i duże statki. Nie polecam osobom, które łatwo wpadają w panikę i boją się wody, chociaż kajaki są rewelacyjne.  J

 

 

Hospital Cave – niesamowite miejsce,z niesamowitą historią.

zdjęcie nie zachęca, ale zaufajcie mi – warto

Park Narodowy – trekking po parku narodowym – wybrać coś dłuższego niż dwie godziny, bo ten raczej jest nudny

UWAGI

  • Cat Ba jest to miejscowość typowo turystyczna, więc wszędzie jest drożyzna, ale i tak warto tam pojechać
NINH BINH

o moim Ninh Binh  >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<< 

Samo Ninh Binh – połazić po bocznych uliczkach i popróbować lokalnej kuchni.

Mua Caves – warto wejść po tych 1000 schodach dla wspaniałych widoków

Trang An Cave – przepiękne miejsca, urokliwe świątynie, przepływanie przez jaskinie. I widoki, widoki, widoki.

Hoa Lu Ancient Capital – przecudne bramy, robiące wrażenie swoją wielkością, ale nie tylko.

Wycieczka skuterem po okolicznych atrakcjach – polecam wycieczkę na skuterach do miejscowych atrakcji –Mua Caves, Trang An Cave, Tam Coc, . Jeśli nie umiesz jeździć na skuterze, to wypożycz skuter wraz kierowcą 😉

z naszym kierowcą 🙂

UWAGI

  • Ninh Binh jest tanim miejscem. Co mnie zszokowało w Ninh Binh? Tam po raz pierwszy zobaczyłam mięso psa sprzedawane na targu. I od tego momentu nic już nie było takie samo 🙁
HOI AN

o moim Hoi An >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<< 

Zakupywarto tam sobie coś uszyć czy to buty, czy sukienkę czy torebkę (możecie wybrać sobie dowolny krój i wzór, choćby taki ściągnięty z internetu), ale trzeba się targować. Jeśli podobają Wam się lampiony – to możecie sobie kupić, bo się składają.

Market – jeść na markecie w centrum starego miasta (dobre stanowisko 31 i ich hot pot czyli zupa z owoców morza, dobre maja kalmary, ale krewetek unikać, pyszne soczki maja na stanowisku 71 – zamówić mixed). Ogólnie sprawdzać różne stanowiska i jeść te różne rzeczy w słoikach, które stoją na blacie. Pyszne są marnowane fioletowe cebulki

Samo Hoi An – urokliwe miasto – zwłaszcza stare miasto. I warto tam się wybrać zarówno w dzień, jak i wieczorem.

My Son – wybrać się na wycieczkę do My Son, na wschód słońca, ale nie liczcie, że zobaczycie ten wschód słońca. Warto pojechać tak wcześnie, bo nie będzie aż tak gorąco i nie będzie dużo ludzi.

UWAGI

  • Przynajmniej dwie noce. Targować się, bo ceny nie są niskie.  Zanocować gdzieś blisko centrum, bo inaczej będziecie płacić za taksówkę. Poszukać jakiegoś fajnego Homestaya.
DALAT

o moim Dalat >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<< 

Wycieczka po okolicznych atrakcjach – koniecznie wycieczkę po głównych atrakcjach czyli miasto kwiatów, wodospad, pagoda, farma świerszczy, plantacja kawy i Crazy House itp.

Wodospad Słonia – przepiękny wodospad. Należy zejść, mimo trudności, na sam dół. I nie w japonkach, chyba, że chcecie połamać sobie nogi.

Crazy House – KONIECZNIE. Niesamowita, crazy zabawa 🙂

 


Jedzenie lepiej szukać po bocznych uliczkach.  Nam się udało znaleźć restaurację z malezyjskim jedzeniem – pycha i z miłą obsługą. Niestety nie pamiętam nazwy.

Kwiaty – na targu można kupić sadzonki i cebule storczyków. Gratka dla miłośników roślin. A jaka pamiątka 🙂

Herbata z karczocha – kupić, bo jest pyszna 🙂



UWAGI

  • Wybrać dobra agencję na objazd okolicznych atrakcji, bo inaczej niektóre rzeczy zrobią po łebkach. Fajna opcją, ale dużo droższą jest zwiedzanie z panami na motorach. Cena 20-30 dolarów. Jeden nas zaczepił jak wróciłyśmy już z wycieczki (niestety). Oni maja jakąś nazwę, ale nie pamiętam jaką.
  • Hotel, do którego Was przywiozą dobry i blisko wszystkiego, więc można tam nocować. Nie kupować u nich wycieczki, bo współpracują z kiepskim biurem, ale obsługa bardzo miła.
MUI NE

o moim Mui Ne >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<< 

Okolice – koniecznie wycieczka po okolicznych atrakcjach. Wschód słońca na wydmach czerwonych, zjazd na wydmach białych, wioska rybacka i kanion Fairy Stream.

Miejscowe bary – zamówić Hot Pot z owoców morza – najtańszy ok 200 000. Wystarczy dla dwóch osób.

HO CHI MINH

o moim Ho Chi Minh >>>KLIK<<<

rezerwacja noclegów >>>TUTAJ<<< 

Sinh Touristmiejscowa, najstarsza agencja turystyczna. Korzystaliśmy z niej 2 razy. Mają wspaniałych przewodników z dużą wiedzą i miłych. Wszystko jest zorganizowane na najwyższym poziomie. Można ją znaleźć w całym Wietnamie.
Minus: duże grupy.

nasz ulubiony przewodnik 🙂

Kupić cukierki z mleka kokosowego – najlepiej te ręcznie robione. My mogłyśmy je kupić w czasie rejsu po Mekongu.

Tunele – jest to jednak kawał historii Wietnamu i warto to zobaczyć.

Rejs po Mekongu – byłyśmy na jednodniowym i żałowałyśmy, że nie na dwudniowym. Rewelacja. Jeśli wybierzecie się z Sinh Tourist, to trzymać się blisko przewodnika, bo rewelacyjnie opowiada. Więcej >>>KLIK<<<

Hotel Mr. Chieu –  adres 217/3 De Tham Street, Pham Ngu Lao Ward, Dist. 1. Ciężko go znaleźć, ale warto się namęczyć, bo właścicielka przemiła i bardzo pomocna. I  warunki fajne. Hotel znajduje się w centrum, blisko dworzec autobusowy (na lotnisko jedzie żółty autobus), agencja Sinh Tourist naprzeciwko.
Nawet jeśli będziecie na wyższym piętrze, to nie musicie się martwić, że będziecie dźwigać plecaki. W hotelu jest wyciągarka 🙂
 
Muzeum Wojny – koniecznie – Wojna Wietnamska z punktu widzenia Wietnamczyków.

Mrożona kawa – pychota. Z słodkim mlekiem. Mrożona. Mniam. Nawet, jeśli, tak jak ja, nie pijesz kawy.

Parki miejskie – wybrać się wieczorem lub z samego rana do parku i poobserwować Wietnamczyków

 


NIE POLECAM

HA LONG

Miasto – wiem, brzmi to jak herezja. ALE… Samo miasto jest nieciekawe, rejs po zatoce też nie powalał. Dużo lepiej to wygląda na zdjęciach niż w rzeczywistości. Jak się uda, to przyjechać rano, zrobić 4h rejs i uciekać dalej np. na Cat Ba (i tam zobaczyć zatokę z kajakiem :))

HUE

Hotel Google  do Hoi An  jechałyśmy z Ninh Binh i miałyśmy (tak jak wszyscy) przymusowy postój w Hue. Wyrzucono nas z autobusu o 6 rano i kazano czekać w restauracji hotelu o nazwie Google Hotel. Mówiono, że następny autobus będzie z godzinę, potem za dwie, aż w końcu zaczęli nas unikać. W sumie autobus przyjechał o 13.30. W czasie tej przerwy można zwiedzić na spokojnie Hue. Trzeba tylko wiedzieć, że ta przerwa jest. My nie wiedziałyśmy. A potem sprawdziłyśmy, że Google Hotel jest w pobliżu głównych atrakcji. Więcej o tym >>>KLIK<<<




DALAT

Jedzenie na miejscowym targu –  drożyzna i niedobre.

Kawa z luwaka – nie dać się naciągać na kupno kawy z luwaka  na targu i w restauracji za niebotyczne pieniądze. Są to mieszanki.W dodatku warto poczytać: http://podroze.onet.pl/ciekawe/ciemna-strona-najdrozszej-kawy-swiata/t18ply i zastanowić się czy warto.

MUI NE

Hotel La Pelikanprawie naprzeciwko miejsca, na którym się wysiada. Warunki bardzo kiepskie (brud i poniszczone sprzęty). Plaża kiepska, ale może to wynikać z tego, że miałyśmy pecha i był przypływ. Popływać można, gorzej z opalaniem. Bardzo niemili właściciele.
Plusy: widok na morze wspaniały.  Nie jest to centrum Mui Ne, ale blisko miejscowych barów. Tani.

0 thoughts on “WIETNAM – POLECAM / NIE POLECAM

  1. Widzę, że zdecydowanie więcej polecam niż nie polecam!:) W Wietnamie jeszcze nie byłem, a widzę, że jest to coraz bardziej popularny kierunek. obym jak najszybciej tam zawitał!

  2. to się trochę zdziwiłem, że Ha Long wygląda lepiej na zdjęciach… pamiętam, że zawsze było nazywane jednym z najpiękniejszych miejsc w całym Wietnamie

  3. Dosłownie za kilka dni lądujemy w Ho Chi Minh. Już się nie mogę doczekać lokalnego piwka 🙂 Mam nadzieję, że będzie super!

  4. A propos biura The Sinh Tourist, w Sajgonie istnieje cała ulica podróbek tej firmy. Drzwi, w drzwi, adres ten sam (małym drukiem znaczniki # i literki). Nawet niebieskie szyldy identyczne (sa jeszcze czerwone). Widzieliście te biura? czy tylko realizowaliście zamówienia online?

  5. fakt, tak się często dzieje z pięknymi miejscami. Właściwie taki przykład można znaleźć nawet w Polsce – Morskie Oko czy Hala Gąsienicowa, na brak ludzi to tam nie można narzekać 😉 (a swoją drogą kajakowa opcja bardzo mi się podoba)

Skomentuj Karolina Kania Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *